Debata oksfordzka na DFN – czy nauka zachowała swój autorytet?
- aleksanderlukowicz
- 18 wrz
- 3 minut(y) czytania

Kogo słuchamy we współczesnym świecie? Nad tym pytaniem zastanawiali się uczestnicy debaty oksfordzkiej, którą zorganizowano na PWr w ramach Dolnośląskiego Festiwalu Nauki. W walce na argumenty zmierzyli się licealiści z Wrocławia i Kłodzka.
Od wielu lat debata oksfordzka jest jedną z wiodących imprez Dolnośląskiego Festiwalu Nauki. Tym razem jej temat brzmiał „Królestwo nauki czy bezkrólewie: kogo słuchamy we współczesnym świecie”.
Zmagania uczestników za każdym razem ocenia rada mędrców, w której składzie w tym roku znaleźli się: prof. Piotr Młynarz, prorektor ds. organizacji i infrastruktury PWr, prof. Elżbieta Wojaczyńska, pełnomocnik rektora PWr ds. Dolnośląskiego Festiwalu Nauki, dr hab. Jacek Zieliński, prof. UWr, dyrektor Instytutu Filozofii Uniwersytetu Wrocławskiego, dr inż. Iwona Hołowacz, prof. uczelni, prodziekan Wydziału Medycznego PWr oraz dr hab. Jan Wadowski, prof. uczelni z Wydziału Zarządzania.
– W trakcie naszych debat rozmawiamy na argumenty, a nie na siłę głosów, nie na emocje, nie na przekrzykiwanie i przerywanie. Staramy się, by tematy naszych spotkań były aktualne i odpowiadały na współczesne problemy. Oczywiście temat dzisiejszej debaty stawia przede wszystkim pytanie o autorytet w nauce. Czym jest? Jak powinniśmy traktować znajdowane informacje? Czy potrafimy je weryfikować? Mam nadzieję, że ta debata na mocne argumenty będzie dla was przekonująca i będzie przede wszystkim nauką – mówiła przed rozpoczęciem wydarzenia prof. Wojaczyńska.
Do pojedynku na argumenty stanęli Aleksander Kik, Henryk Szostak i Julia Nowak z Liceum Ogólnokształcącego nr XII im. Bolesława Chrobrego we Wrocławiu, którzy bronili tezy „Nauka utraciła swój autorytet we współczesnym świecie”.
Ich oponenci Kornelia Jurak, Rafał Czuczwara i Kacper Jaroszuk z Liceum Ogólnokształcące im. Bolesława Chrobrego w Kłodzku bronili tezy „Nauka zachowuje autorytet we współczesnym świecie”.

Wyrównana dyskusja
Uczniowie z Kłodzka przekonywali, że nauka nadal zachowuje swoją dominującą pozycję jako źródło prawdy, niezależnie od pojawiających się głosów, które szerzą populizm i dezinformację.
– Nauka towarzyszy nam na co dzień, chociaż często nawet tego nie zauważamy. Korzystamy z prognozy pogody, polegamy na systemach GPS, używamy leków, których skuteczność i bezpieczeństwo zostały potwierdzone w badaniach klinicznych. Gdy trzeba wyjaśnić zjawiska przyrodnicze, nie zwracamy się do internetowych komentatorów, lecz do badaczy, którzy od lat zajmują się pomiarami i obserwacjami – mówiła Kornelia Jurak – Nauka inspiruje wielu młodych ludzi, którzy ufają jej i traktują ją jako autorytet oraz źródło rozwoju osobistego. Uczniowie szkół średnich angażują się w olimpiady i konkursy, szukając nie tylko sprawdzenia własnych umiejętności, ale także możliwości poszerzenia horyzontów – dodała.
Uczniowie z Kłodzka podkreślili, że nauka potrafi również korygować własne błędy, dzięki czemu utrzymuje swoją wiarygodność i prowadzi do prawdy, która nie jest absolutna i niezmienna.
– Warto też pamiętać, że autorytet nauki nie jest wynikiem chwilowej mody ani popularności. Jest efektem długotrwałej pracy wielu pokoleń badaczy, którzy działają według określonych zasad i norm, niezależnie od kraju, języka czy kultury. To czyni naukę wiarygodną i jest ważnym dowodem na zachowanie jej autorytetu – zaznaczył.

Drużyna z Wrocławia wskazywała z kolei na upadek nie samej nauki, co jej idei i wartości. Na poparcie swojej tezy uczniowie wskazywali m.in. fundamentalne problemy w funkcjonowaniu instytucji naukowych, strukturze współczesnej nauki oraz zjawisku „punktozy”, która sprawia, że nauka nie jest tworzona dla idei, lecz na potrzeby wypełnienia określonych norm.
– Nauka nie funkcjonuje w próżni – instytucje potrzebują funduszy, które pochodzą z państw lub źródeł prywatnych, które w dzisiejszych czasach populizmu dają korporacjom szansę na tworzenie badań wyłącznie dla celów marketingowych – mówił Aleksander Kik. – Dziś każdy jest „naukowcem”, a każdy pogląd opiera się na badaniach. To, że nazwiska badaczy nikt nie zna, metodologia pozostawia wiele do życzenia, nie ma znaczenia, bo dziś ludziom nie zależy na prawdzie, a na sensacji, na potwierdzeniu własnych tez – dodał.
Ostatecznie debata zakończyła się remisem – obie drużyny otrzymały od Rady Mędrców 371 punktów.




Komentarze